Pierwszy raz pojawiłem się na Gozo w 2010 roku więc nie tak dawno. Zakochałem się w tym miejscu nie tylko ja ale tez moja żona, która jest jego wielką fanką. Od razu zauważyłem, że jest to najwspanialsze miejsce dla instruktora nurkowania. Warunki do prowadzenia kursów nurkowania na Gozo są w mojej ocenie najlepsze na świecie a uwierzcie mi widziałem kilka.
Prowadzenie szkoleń podstawowych czy kursów deep, wrakowych to prawdziwa przyjemność. Z mojej perspektywy przejrzystość wody pozwala mi obserwować kursanta i wychwytywać nawet najmniejsze błędy oraz problemy z jakimi się zmaga. Z perspektywy kursanta to spokój, bezpieczeństwo i powielanie moich zachowań, w przeciwieństwie do polskich warunków kursant widzi co “ma robić”, ma komfort termiczny i psychiczny.
Wracając nad wodę, po wspaniałych wakacjach spędzonych z rodziną i przyjaciółmi postanowiłem wrócić tu czym prędzej i poznawać to miejsce zarówno nad i pod wodą. Rozpocząłem naukę w szkole w Valettcie i codziennie rano jako pilny student z uśmiechem na ustach jeździłem po wiedzę. Wspomnę że poza nurkowaniem zajmuję się animacją komputerową i pomimo, że nie robię wielu kreskówek (które uwielbiam) a bardziej zajmuję się animacją reklamową i gier również kocham tą pracę…
Zacząłem pochłaniać wszystkie książki o Malcie, jej historię, mity, kuchnię, zwyczaje ludności i myślę, że wyspa polubiła mnie tak samo jak ja ją.
Malta daje olbrzymie możliwości zarówno zawodowe jak związane z hobby. Trzeba tylko lubić wyspiarski styl życia i wodę. Jeśli nie pracuję przy komputerze to mogę pływać, kajakiem, łódką, nurkować, spacerować biegać, ćwiczyć na siłowni w Ghainsialem spędzać czas w barze i jeść lokalne warzywa i sery. Wszędzie mam blisko i nie muszę spędzć życia w centrach handlowych, których nie cierpię. Mogę pić wspaniałe wino za parę groszy siedząc na ławce obserwując morze. Mogę też nie robić nic. Mam słońce, wodę, ciepło i jest cudownie.
Gozo to mała wyspa na której żyły olbrzymy, w sumie to żyją olbrzymy. Miejsce gdzie Calypso zakochała się w Odyseuszu i zamknęła go w jaskini na 7 lat. Z obrazów w kościołach wychodzą nocą rycerze a megality z 3600 lat p.n.e możemy podziwiać nie tylko w GGantija i jeszcze to Kinnie. Więc jak nie zakochać się w tym miejscu.
Malta to Unia Europejska więc jest to wielkie ułatwienie dla nas jako jej obywateli. Językiem urzędowym jest Angielski. Malta to bardzo tolerancyjny kraj a zarazem religia odgrywa tu ogromną rolę. Ponad 97% mieszkańców wyspy to katolicy, prawdziwi nie praktykujący niewierzący 🙂 Pomimo tego parlament Malty jednogłośnie uchwalił ustawę zezwalającą na zawieranie związków małżeńskich przez pary tej samej płci. Mogę siedzieć w barze przy kościele i napić się piwa a kościoły tutaj są przepiękne i jest ich cała masa.
Nie będę pisał o minusach bo są nieistotne, trzeba zaakceptować pewne sprawy bo to my jesteśmy tu gośćmi.
Ostatnio przeczytałem świetny przewodnik po Gozo, chyba najlepszy jaki kiedykolwiek czytałem, autor Piotr Ibrahim Kalwas, w dodatku napisany przez naszego rodaka. Zazdroszczę umiejętności pisania. Zachęcam do lektury i odbycia podróży po Gozo link do książki>> Gozo. Radosna siostra Malty – Piotr Ibrahim Kalwas